Wiele osób, kiedy tylko pomyśli o pracy w ogrodzie, ma przed oczami obraz morderczych godzin spędzonych na kolanach, z łopatą w jednej ręce i sekatorem w drugiej. Błoto na butach, komary, które nie odpuszczają, a do tego bolące plecy po całym dniu pielenia. Ale czy to naprawdę zawsze musi tak wyglądać? Może ogród da się ogarnąć w sposób, który nie doprowadza do szału? A przy okazji może nawet da się z tego czerpać radość? Sprawdźmy, jak to wszystko może działać w praktyce.
Jak polubić prace w ogrodzie?
No właśnie czy da się polubić pracę w ogrodzie, jeśli do tej pory była ona dla Ciebie źródłem frustracji? Pewnie, że się da, tylko trzeba trochę zmienić podejście. Na początek warto pamiętać, że ogród to nie pole bitwy. To nie miejsce, gdzie musisz wygrywać z każdą roślinką i walczyć o każdy kawałek ziemi. To Twój kawałek świata, który ma być przyjemny, a nie stresujący. Może więc zamiast stawiać sobie za cel idealnie wypieloną rabatkę, warto postawić na coś łatwiejszego, np. kwiaty, które same rosną? Albo rośliny, które nie wymagają wielkiej troski, jak lawenda, rozchodnik czy rudbekia. Co więcej, prace ogrodowe warto traktować jako sposób na oderwanie się od codziennych spraw. Kiedy trzymasz w ręce grabie albo podlewasz kwiaty, masz okazję zwolnić, odetchnąć, a nawet porozmawiać z sąsiadem przez płot.
Planowanie ma znaczenie
Jednym z powodów, dla których prace w ogrodzie potrafią zniechęcać, jest brak planu. Wydaje się, że wystarczy wyjść z motyką i jakoś to pójdzie ale niestety, często kończy się to frustracją. Dlatego warto poświęcić chwilę na zaplanowanie, co dokładnie chcesz zrobić. Może zamiast sadzić co popadnie, lepiej pomyśleć o konkretnym stylu ogrodu? Może chcesz stworzyć ogród w stylu naturalnym, z trawami ozdobnymi i bylinami? A może marzy Ci się kawałek łąki kwietnej, która sama się utrzymuje? Wtedy mniej pracy, a efekt może być naprawdę świetny. Osoby, które mają dobrze zaplanowany ogród, spędzają na jego pielęgnacji mniej czasu niż ci, którzy działają bez planu.
Czy prace ogrodowe są zdrowe?
Zdecydowanie tak! Prace w ogrodzie to nie tylko sposób na ładne otoczenie domu, ale też świetna forma aktywności fizycznej. Grzebiąc w ziemi, przerzucając ziemię, podlewając rośliny czy kosząc trawnik, spalasz kalorie i to całkiem sporo. Przykład? Godzina pielenia grządek to nawet 250 kalorii, czyli mniej więcej tyle, co spalisz podczas półgodzinnego spaceru. Do tego dochodzi jeszcze świeże powietrze, kontakt z naturą, a nawet wpływ na zdrowie psychiczne. Ogrodnictwo zmniejsza stres, poprawia nastrój i pozwala oderwać myśli od codziennych zmartwień.
Jak nie zwariować w sezonie ogrodowym?
Kiedy przychodzi wiosna i wszystko budzi się do życia, wielu ogrodników-amatorów ma poczucie, że muszą działać non stop. Sadzonki, nawożenie, cięcie, podlewanie lista zadań rośnie z dnia na dzień. I wtedy łatwo o zmęczenie. Dlatego warto pamiętać o kilku zasadach, które pomagają zachować zdrowy rozsądek. Po pierwsze – nie wszystko naraz. Nie musisz mieć ogrodu jak z katalogu w pierwszym roku. Lepiej zrobić trochę, ale porządnie. Po drugie – odpoczywaj. Tak, nawet w ogrodzie możesz sobie pozwolić na chwilę z kawą na tarasie albo na leżaku pod drzewem. Praca w ogrodzie nie powinna być wyścigiem, tylko przyjemnym dodatkiem do życia. Po trzecie – pomagaj sobie narzędziami. Porządne grabie, wygodne rękawice, sekator, który tnie jak masło to naprawdę robi różnicę. A jeśli możesz zaangażuj rodzinę. Dzieci lubią pomagać przy podlewaniu, a wspólne sadzenie kwiatów to świetny sposób na spędzenie czasu razem.
Ogród – przestrzeń do życia
Na koniec warto pamiętać, że ogród to coś więcej niż tylko rośliny i rabatki. To miejsce, w którym możesz odpocząć po pracy, spotkać się z przyjaciółmi, czy po prostu usiąść z książką. To Twoja prywatna przestrzeń, którą możesz urządzić tak, jak Ci się podoba. Chcesz posadzić pachnące róże? Proszę bardzo. Wolisz kilka grządek z warzywami? Super, a może zbudujesz altanę albo mały staw z rybami? Dlaczego nie! Właśnie o to chodzi, ogród ma być miejscem, które daje radość, a nie powodem do stresu. Praca w ogrodzie może być przyjemnością, jeśli podejdziesz do niej z głową, na spokojnie, bez presji. To nie musi być wyścig, to może być Twoja mała, zielona oaza spokoju.
Podsumowując, praca w ogrodzie wcale nie musi być straszna. Wystarczy podejść do tego z sercem, trochę zaplanować i dać sobie czas. Ogród to nie projekt na miesiąc to przygoda na lata.