Nie ma lekko. Dla wielu życie w społeczeństwie to sztuka, a czasem kabaret. Żyjesz wśród ludzi, chcesz być sobą, ale halo, przecież sąsiad patrzy! I szef i koleżanka z Facebooka. Jak tu się odnaleźć, nie zwariować, a przy okazji nie narazić się połowie świata? To może zaczniemy od początku.
Ludzie są wszędzie
To żadna nowość, ale warto to sobie uświadomić. Możesz mieć domek w lesie, ale i tak co jakiś czas spotkasz listonosza albo jakiegoś zagubionego grzybiarza czy turystę. Społeczeństwo to nie tylko tłum w autobusie – to szkoła, praca, sąsiedzi, sklepowa, ludzie z bloku obok. Nawet ci, z którymi nie rozmawiasz też są częścią Twojej codzienności i wpływają na Ciebie bardziej, niż myślisz.
Żyć wśród ludzi, ale nie dla ludzi
To ważne. Życie w społeczeństwie nie oznacza, że musisz spełniać oczekiwania wszystkich dookoła. Owszem, kompromisy są potrzebne, nikt nie lubi sąsiada, który o 3 w nocy odpala wiertarkę, ale też nie musisz codziennie udawać kogoś, kim nie jesteś, tylko po to, żeby „dobrze wypaść”.
Społeczeństwo lubi etykietki. Ty jesteś “ten z długimi włosami”, “ta od jogi”, “ten co ciągle narzeka”, “tamta z psem w torebce”. Tyle, że Ty nie jesteś etykietką. Jesteś człowiekiem i masz prawo być sobą, nawet jeśli czasem komuś to nie pasuje.
Komunikacja – magia i przekleństwo
Rozmawiajmy. Największe dramaty w społeczeństwie biorą się z tego, że ludzie nie potrafią się dogadać, albo nie chcą. Ktoś coś powiedział, ktoś nie zrozumiał, ktoś się obraził, ktoś odpisał w Caps Locku. Bum – konflikt gotowy. A przecież można zapytać, wyjaśnić, przyznać się do błędu. Można mówić jasno, ale z szacunkiem, nie trzeba być mistrzem dyplomacji, żeby unikać niepotrzebnych spin.
Tolerancja – słowo modne, ale nie zawsze rozumiane
Tolerancja to nie to samo co akceptacja. Możesz kogoś nie rozumieć, nie zgadzać się z nim i dalej go szanować. Nie musisz lubić czyichś poglądów, żeby nie rzucać mu nimi w twarz. A w społeczeństwie różnorodność to norma. Każdy ma swoje przekonania, historię, nawyki. Nie wszyscy lubią koty, nie każdy je gluten i nie każdy chce mieć dzieci. I co z tego?
To, że ktoś jest inny nie znaczy, że gorszy. Czasem ten „dziwny” człowiek obok może Cię czegoś nauczyć, albo przynajmniej zainspirować.
Empatia – supermoc, która naprawdę działa
Czasem wystarczy się zastanowić: co ta osoba czuje? Czemu tak zareagowała? Może miała trudny dzień? Może boli ją kręgosłup? Może usłyszała złą wiadomość? Świat wygląda inaczej, gdy patrzymy na niego nie tylko przez pryzmat siebie.
Empatia nie oznacza, że musisz wszystkim współczuć i dawać się wykorzystywać, ale pomaga zrozumieć, że ludzie są ludźmi nie robotami. I każdy ma swój bagaż, którego nie widać na pierwszy rzut oka.
Zasady – czyli jak nie zwariować w grupie
Społeczeństwo działa na zasadach. Niektóre są zapisane w prawie, inne w obyczajach, a nikt nie chce chaosu. Wyobraź sobie jazdę bez przepisów drogowych.
Ale zasady to nie wszystko. Czasem warto je kwestionować i zastanowić się: czy to ma sens? Czy to mnie nie krzywdzi? Czy nie krzywdzi innych? Bo życie wśród ludzi to nie tylko posłuszeństwo, to też odpowiedzialność i odwaga, by mówić „nie”, gdy coś jest naprawdę złe.
Hejterzy, plotkarze i inni ulubieńcy tłumu
W społeczeństwie znajdziesz wszystko. I ludzi serdecznych, i złośliwych oraz takich, którzy podadzą Ci rękę i takich, którzy wolą podstawić Ci nogę, żebyś się potknął.
Nie da się ich wszystkich unikać, ale można nauczyć się, jak nie dać się wciągnąć w ich gry. Plotki? Zignoruj. Hejt? Nie karm trolla. Krytyka? Weź tylko to, co naprawdę Cię rozwija, resztę zostaw w koszu.
Współpraca – zamiast rywalizacji
Społeczeństwo często uczy nas, że musimy być „lepsi”. Lepszy dom, lepsza praca, lepsze wakacje. Porównujemy się, ścigamy, zazdrościmy, a przecież razem można więcej. Współpraca zamiast rywalizacji to nie tylko ładne hasło, to sposób na zdrowsze relacje.
Możesz komuś pomóc bez straty dla siebie. Możesz z kimś coś stworzyć, zamiast konkurować. Wspólnota zaczyna się tam, gdzie przestajesz widzieć w drugim człowieku zagrożenie.
Samotność w tłumie
Brzmi dziwnie? A jednak wielu ludzi czuje się samotnie, choć są wśród innych. Brakuje im bliskości, zrozumienia, prawdziwego kontaktu, bo w świecie pełnym lajków i szybkich rozmów na czacie, coraz trudniej o autentyczność.
Dlatego warto pielęgnować relacje. Nie tylko te online. Spotkaj się, porozmawiaj twarzą w twarz, zadzwoń, zamiast pisać „ok”. Pytaj: jak się czujesz? Czego potrzebujesz? To nie kosztuje wiele, a może znaczyć bardzo dużo.
I na koniec
Życie w społeczeństwie to trochę jak taniec. Czasem trzeba ustąpić, czasem można poprowadzić. Niekiedy nadepniesz komuś na palce, ważne, żeby przeprosić i próbować dalej, ale z uśmiechem. Bo mimo trudności, społeczeństwo to coś pięknego. To bezpieczeństwo, inspiracja, pomoc, radość, list od dziadka, sąsiad, który podleje Ci kwiatki. Nie jesteśmy stworzeni do życia w samotności, potrzebujemy siebie nawzajem.
I chociaż życie wśród ludzi bywa chaotyczne, męczące i pełne dziwnych zasad to jednak daje coś, czego nie da się zastąpić. Ciepło, bliskość i człowieczeństwo.
Zajrzyj na stronę https://ewolucjamyslenia.pl/, a dowiesz się jak żyć z zgodzie z innymi.